W dniach 20.05 – 27.05. 2015 po raz kolejny gościliśmy nauczycieli i uczniów z Hiszpanii – w ramach współpracy z Institut Pons d’Icart w Tarragonie (Hiszpania). W tym roku realizujemy projekt Miejsca, które mówią…, polegający m.in. na subiektywnym wyborze obiektu (np. placu, budowli, wnętrza), udokumentowaniu go i kryterialnym opisaniu.
Nasi hiszpańscy goście byli zachwyceni Polską i Wrocławiem (zwiedzili także Kraków i Oświęcim). W naszym mieście zwiedzili m.in. Ostrów Tumski, Rynek, okolice Hali Stulecia, ZOO. Dwukrotnie oglądali panoramę Wrocławia: z wieży Kościoła Św. Elżbiety oraz ze Sky Towera. Brali udział w lekcji historii (p. K. Cieplińska) i chemii (p. A. Kaleta), jechali zabytkowym tramwajem „Baba Jaga”, grali w kręgle, oglądali karmienie kotików w Afrykarium… Atrakcji było wiele, a emocji jeszcze więcej. Sądząc po pożegnaniu na lotnisku, chyba żal im było wyjeżdżać. Na szczęście po wakacjach zobaczymy się znów, tym razem w Tarragonie!
Małgorzata Wółkiewicz i Dorota Żytkiewicz
Oto komentarze uczniów klasy I b, biorących udział w wymianie, a także kilka wspólnych zdjęć
Prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu. Te mądre słowa, wypowiedziane przez Marcela Prousta, potwierdziły się podczas wymiany ze szkołą z Tarragony, w której miałyśmy przyjemność uczestniczyć. Przez te siedem dni starałyśmy się jak najlepiej pokazać polską kulturę naszym hiszpańskim korespondentkom. Były one zachwycone naszym pięknym miastem. Nie tylko zwiedziły najważniejsze wrocławskie zabytki, ale poznawały miasto od podszewki (np. smakowały różnorodne polskie dania, odwiedzały klimatyczne miejsca spotkań młodzieży).
Przez te parę dni także i my posmakowaliśmy nieco hiszpańskiej kultury. Dziewczyny pokazały nam najpopularniejsze hiszpańskie zespoły, nauczyły podstawowych zwrotów po katalońsku i hiszpańsku.
Była to wspaniała przygoda! Podszkoliliśmy nasz język angielski i zyskaliśmy nowych przyjaciół. Z niecierpliwością czekamy na rewizytę w Hiszpanii!
Kamila Galert i Weronika Derecka
Wrażenia i emocje nie ustają, wciąż jesteśmy podekscytowane wymianą. Dała nam wiele możliwości, wszyscy otworzyliśmy się przed sobą i podszkoliliśmy język angielski. Dziewczyny są wspaniałe, tak ciekawie przedstawiły nam swoją kulturę i tradycję! Jak na dłoni zobaczyłyśmy też różnice między naszymi cechami i obyczajami. Jedną z nich jest np. hiszpański temperament i entuzjazm (widać to było na każdym kroku). Dziewczyny z radością reagowały na wszystkie zdarzenia, a ich optymizm i żywiołowość umilały nam czas podczas wszystkich wspólnych wycieczek.
Mimo dzielących nas kilometrów, dalej utrzymujemy stały kontakt. Mamy nadzieję, że jest początek wspaniałych długoletnich przyjaźni. Nie możemy się już doczekać kolejnego spotkania – tym razem w słonecznej Hiszpanii!
Martyna Kamińska i Karolina Kulesza
Z niecierpliwością czekaliśmy na przyjazd naszych nowych znajomych z Hiszpanii. Dziewczyny już na lotnisku dały się poznać jako spontaniczne, otwarte i radosne osoby. I tak było przez całą wymianę. Wielokrotnie zaskakiwały nas swoimi pomysłami, np. uczyły nas w parku tańczyć Flamenco!
To był bardzo przyjemny tydzień. Kontakt z rówieśnikami z obcego kraju były niesamowitym doświadczeniem. Okazało się, że chociaż dzieli nas język, mamy ze sobą wiele wspólnego (np. zainteresowania, muzyka, sposób spędzania wolnego czasu). Dużym plusem wymiany była konieczność mówienia cały czas po angielsku. I chociaż niekiedy mieszały się nam języki – co było powodem wielu zabawnych sytuacji – to dało nam to większą pewność w mówieniu. Tydzień minął szybko, ale zostaną z nami wspomnienia. Na lotnisku nie brakowało łez, ale pociesza nas perspektywa ponownego spotkania. Nie możemy się doczekać naszego wylotu do Tarragony! Jesteśmy pewni, że będziemy się tam czuli równie świetnie, jak dziewczyny w Polsce…
Joanna Jadaś i Mikołaj Żelazny